Tutaj powinien być opis

Spotkanie z podróżnikiem Leszkiem Szczasnym

Leszek Szczasny z wykształcenia jest politologiem i filozofem, a z pasji podróżnikiem. O swoich wyprawach napisał książkę. Od kilku lat jeździ po Polsce i opowiada o swoich podróżach. 22 maja 2018r. był gościem Szkoły Podstawowej im. Lotników Polskich w Mirosławcu i opowiadał o swojej podróży do Turcji.

Uczniowie klas gimnazjalnych, którzy przysłuchiwali się gawędzie Jacka Szczasnego, obficie ilustrowanej fotografiami, sporo dowiedzieli się o tym azjatyckim państwie z europejskimi aspiracjami. Podróżnik całkiem pominął tę Turcję z folderów biur turystycznych, Turcję kurortów i plaż. Opowiadał za to o Turcji nieznanej wczasowiczom, o kraju odmiennym kulturowo, religijnie, o Turcji niedostępnej, ale pięknej krajobrazowo, pełnej prostych, gościnnych ludzi, którym Polska bardzo dobrze się kojarzy.

Leszek Szczasny swoją podróż do Turcji rozpoczął od Stambułu, jednego z największych miast na świecie, który leży na dwóch kontynentach: europejskim i azjatyckim.. Opowieści o najpiękniejszych miejscach w Stambule podsumował stwierdzeniem Napoleona Bonaparte: ,,Gdyby świat był jednym państwem, jego stolicą powinien być Stambuł”. – Podpisuję się pod tym zdaniem – mówił Szczasny i podkreślał, że jest w tym mieście zakochany. Podróżnik poprowadził gimnazjalistów wybrzeżem Morza Czarnego, zabrał w podróż po skalistych, niezwykle urokliwych zakątkach Kapadocji, po dziewiczych, nie do końca spenetrowanych górach, potem nad brzeg jeziora, w którym przez większą część roku nie ma wody, do wnętrz dwóch pięknych meczetów, stanowiących perły architektury.

Piękne i niezwykłe miejsca Turcji to jeden cel podróży, mówił podróżnik, ale jego podróże to przede wszystkim poznawanie ludzi, ich kultury, zwyczajów i religii. Opowiadał o Turcji muzułmańskiej w nieco inny sposób niż inne kraje islamu, w której zabronione jest wielożeństwo, a kobiety nie tylko posiadają prawa wyborcze, ale nabyły je wcześniej niż np. Francuzki (ale później niż Polki). Turcja jest krajem o europejskich aspiracjach, które zaszczepił jej uwielbiany ,,ojciec Turków” czyli Ataturk, który obalił imperium osmańskie i założył republikę turecką, państwo demokratyczne i laickie.

Szczasny opowiadał o przywiązaniu Turków do flagi, którą widać tam na każdym kroku, o meczetach, które są nie tylko domami modlitwy, głównie mężczyzn, ale też miejscem drzemki, czy ucieczki przed upałem. Mówił o kraju, gdzie poziom przestępczości jest niski i gdzie czuł się bardzo bezpiecznie, choć podróżował bezdrożami, jeździł autostopem i spał niekiedy pod gołym niebem. Podróżnik nie mógł się nadziwić gościnności mieszkańców tego kraju, a także niezwykle pozytywnym reakcjom na wiadomość, że pochodzi z Polski.

Leszek Szczasny opowiadał młodym ludziom o tym, jak podróżować tanio po świecie i przekonywał, że tytuł jego książki: ,,Świat na wyciągnięcie ręki” nie jest tylko pustym frazesem, ale głęboką prawdą. Młodzież zasypała podróżnika pytaniami, na które obszernie odpowiadał. Mówił o tym, że znajomość języków obcych podczas podróży jest bardzo przydatna, że istotne przed wyprawą jest zapoznanie się ze specyfiką kraju, ewentualnymi zagrożeniami, warunkami pogodowymi, zwyczajami ludzi, aby kogoś nieświadomie nie obrazić.